ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

sobota, 10 grudnia 2011

PRÓG NIEZGODY...

(3 LATA TEMU)

Wieczorem mieliśmy niezłą awanturę... ;)
Zaczęło się od tego, że chciał,
aby dzieci do niego przyszły...
No, ale dzieci, jak to dzieci...
były czymś tam bardzo zajęte... :)
Miał też forsę dla mnie,
tym razem z poświadczeniem,
tak jak chciałam. :)
W końcu, powiedziałam mu,
że ja nic od niego nie chcę.
A jak chce coś dać,
to niech się dostosuje! :)
Wręczając mi kasę zapytał,
czy czytałam maila.
Powiedziałam, że tak.
Że wszystko czytam,
ale nie życzę sobie,
aby mi je przysyłał.
Wtedy nawiązał do września...,
i myślałam, że go zamorduję. ;)
U progu, oprócz Kornelii,
zaraz pojawił się Tomek,
a później też moja mama. :)
No i zaczęło się na całego...   >>>