ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

sobota, 22 października 2011

SAMA O SOBIE...

13 lutego 2008, 00:19:49
Zawsze różniłam się od rówieśników
i znosiłam to dobrze. Z inności czy dziwności
można zrobić dobrą broń - na pewnym etapie
można sobie pozwolić na wiele, bo otoczenie
już się przyzwyczaiło, że ma oto przed sobą dziwaka...

7 maja 2008, 01:28:12
...jeśli chodzi o problemy choleryczności.
Też mam takie problemy. To znaczy muszę bardzo dużo wysiłku włożyć, żeby w sytuacjach kryzysowych nie wybuchnąć z siłą wulkanu, więc jest na ogół bardzo spokojnie, od czasu do czasu nieco mniej spokojnie, czasami nieco głośniej, ale jeśli przekroczona zostanie granica, to jest całkowity niekontrolowany wybuch wściekłości, w trakcie którego mogłabym popełnić chyba każdą zbrodnię w afekcie i jeżeli wtedy nadal ktoś wchodzi mi w drogę, nie ucieka,
nie przestraszy się, no to potem ma co wspominać... ku przestrodze na przyszłość.
Kiedy czuję gdzieś w środku taki straszny gniew, taką wzbierającą siłę, to sama się jej boję...


7 maja 2008, 02:23:52
Dobrze to wiesz, że bycie "nienormalnym" daje nie tylko same minusy, bo poszerza margines swobody,
jak ludzie się przyzwyczają, to ich już byle co
nie bulwersuje
...
moje najgorsze wady to nieopanowanie, niecierpliwość i gniew...


8 lipca 2008, 08:46:39
Wiem, jestem wredna. Ale sam chciał, a ja wcale nie mam słodkiego charakteru...

11 lipca 2008, 11:26:32
Ludzie myślą, że jak jestem miła, to jestem miła naprawdę :) co za błąd...

25 sierpnia 2008, 00:14:34
...człowiek musi ciągle robić sobie remanent
w zasadach i pytać, co jest ważne...
Codziennie pytać, kim jestem, do czego zmierzam,
po co coś robię. Cholernie rzadko można uzyskać satysfakcję z siebie samego.
Coraz gorzej mi to wychodzi...  >>>