BEZ ŁASKI...

(3 LATA TEMU)

I proszę, z Nowym Rokiem... nowe wieści! ;)
Wiecie co ten popieprzony oszołom zrobił?
Che che..., nie zgadnie... nikt...! ;)
Chyba lubi... nas zaskakiwać..., che che...
Przynajmniej odnoszę takie... wrażenie...
Moja mamusia też była nieco zaskoczona... ;)
Co prawda, przywykła już do poleconych przesyłek
z naszego Urzędu Miejskiego w związku ze wszczętym
przez nią..., che che, postępowaniem administracyjnym
w celu wymeldowania tego świra z... jej domu... ;)
I w sumie, spodziewała się, że prędzej czy później
to nastąpi i otrzyma... kolejne pismo. Ale nie... takie!
Albo inaczej... ;) Spodziewała się właśnie... takiego,
ale... nie całkiem... takiego, jakie... właśnie dostała. ;)
Wiem..., pokręcone to trochę, więc... wyjaśniam... ;)
Chodzi o to, że mama z niecierpliwością oczekiwała
decyzji w tej sprawie i to.... pozytywnej dla siebie,
ale niekoniecznie dokładnie takiej, jaką dostała... ;)
Czyli... spodziewała się, że w końcu... ten oszołom...
zostanie wymeldowany z... naszego prywatnego adresu,
ale nie spodziewała się tego, że... sam się wymelduje.
Niby... na jedno wychodzi... Co za różnica, prawda?
Liczy się przecież sam fakt... Niby tak, ale jest w tym...
coś... szalenie denerwującego, no bo... Rychło w czas!
Miał to zrobić już dwa..., hmm, przeszło dwa lata temu...,
a nie dopiero teraz... Teraz to..., tfu..., bez łaski...   >>>