ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

czwartek, 28 marca 2013

DWIE DZIEWCZYNKI...











(3 LATA TEMU)

Nie chwal dnia przed... zachodem... - powiadają.
I chociaż raczej nie powinno mnie to dotyczyć,
bo jednak zdecydowanie wolę... noc - zwłaszcza
od pewnego czasu - to niestety, chyba i w moim
przypadku się to sprawdziło... Cholera... jasna!
Dopiero co wspomniałam o... udanej rozprawie,
a tu taka... niespodzianka, której przecież...
mogłam się była spodziewać... Cóż, nie tylko ja...
Moja adwokat dała mi cynk, że ten oszołom,
najwyraźniej zaraz po rozprawie rozwodowej

złożył w biurze podawczym Sądu Okręgowego
wniosek o przesłuchanie kolejnych świadków...
Łatwo się domyślić, że chodzi o mojego Piotra,
jego brata i ich matkę... Żeby go... szlag..!
Co za łajza, co za szelma, jak on tak mógł..?
Nie dość, że mi moje plany psuje, to jeszcze
biednego Piotra po jakichś sądach chce ciągać...
Teraz szybko musimy z Magdą popracować nad Piotrem,
żeby nie było dodatkowych, niepotrzebnych komplikacji...
Już ja mu pokażę! Jeszcze mnie... popamięta!
Nie Piotr - to oczywiste ;) - ale ten oszołom...
Jeśli myśli, że pozwolę mu jeszcze spotykać się
z dziećmi, nawet rzadko, to się zwyczajnie... myli. ;)
Poczyniłam także pewne... starania, aby w końcu
pozbyć cię tego oszołoma z dawnego mieszkania.
Wyrok eksmisyjny wprawdzie jest, a on już tam
nie mieszka odkąd zrobiliśmy mu... remoncik,
ale jest tam jeszcze pełno różnych gratów...
Problem w tym, że jeśli sam się nie wyniesie
(tak do reszty), to będzie trzeba załatwiać
wszystko przez komornika, a wtenczas moja mama
będzie musiała temu świrowi zorganizować jakieś
lokum zastępcze - takie są podobno przepisy,
które określają zarazem... jakie ono powinno być...
Okazuje się też, że aby wszcząć procedurę eksmisyjną
u komornika musimy najpierw, tzn. moja mama,
jako właściciel domu, musi wezwać go pisemnie

do... dobrowolnego, che che..., spełnienia jej... życzeń,
czyli wyprowadzenia się, opróżnienia mieszkania
i wymeldowania się z dotychczasowego miejsca... ;)
Dopiero wtedy komornik może zacząć działać...
Dlatego też postanowiłam pomóc... mojej mamusi
i sobie, i... jemu w...realizacji powyższych oczekiwań. ;)
Napisałam więc odpowiednie pismo, dałam je tylko
do podpisania mojej mamie, a następnie będąc
przedwczoraj na poczcie w Brzesku, bo przecież
święta niedługo i trzeba do rodziny jakieś kartki
powysyłać - wysłałam i jemu (do pracy) mój liścik. :)
Życzenia tam zawarte, chociaż nie wielkanocne,
to z pewnością były... hmm, wielkie, a liścik,
jako jedyny został nadany za potwierdzeniem... ;)
Nie sądzę, aby ten świr dostosował się do tych życzeń,
ale... wymóg formalny zostanie spełniony... :) O tak!
Ciekawe czy odbierze przesyłkę od mojej... mamusi. ;)


A skoro mowa o kartkach świątecznych i... listach,
to wypada mi w tym miejscu wspomnieć jeszcze
o pewnej... pocztowej ciekawostce... Che che... ;)
Sprawiliśmy sobie, bodajże na początku marca,
piękną, dużą, błyszczącą - nową skrzynkę na listy...
Cóż w tym takiego ciekawego? - zapyta ktoś... :)
Skrzynka... jak skrzynka. Pewnie i tak... ;) Racja!
Ale u nas na bramce wiszą teraz... dwie. :) Che che...
Tomek montując tę nową, starą przesunął obok
i przykleił na niej karteczkę z dużym wydrukowanym
napisem "SŁAWOMIRA", aby listonosz miał rozeznanie,
która skrzynka jest czyja, gdy nagle zobaczy dwie... :)



A dziś - Niedziela Palmowa. Spędziłam ją nietypowo:
razem z moją mamą i moimi dziećmi byliśmy w Sączu;
z dala od tego natrętnego świra, który zapewne usiłowałby

zabrać dzieciaki do Lipnicy na pokaz tych wielkich palm.
Tak więc rzeczywiście cały dzień miałam... święty spokój,
dopiero wieczorem przysłał mi tego durnego SMS-a:


NIGDY NIE BYLAS I NIE BEDZIESZ SOBA. TAK SAMO, JAK NIGDY
NIE DOWIESZ SIE, CO TO JEST PRAWDZIWA MILOSC. NIE JESTES
DO TEGO ZDOLNA. TO ZASLUGA TWOJEJ MAMY. OBECNIE NIEWIELE SIE
OD NIEJ ROZNISZ, KRZYWDZAC SWOIM EGOIZMEM NASZE DZIECI.
JESTES TYLKO PRZESTRASZONYM DZIECKIEM, KTORE MA W SOBIE
DWIE DZIEWCZYNKI - DOBRA I ZLA.

ABY ISTNIEC KRADNIESZ TOZSAMOSCI.
KTO TERAZ ZAMIESZKAL W TOBIE, ALBO W KIM TY?
NA JEDNO WYCHODZI, PRAWDA? CZYZBY UDALO CI SIE WRESZCIE
ZINTEGROWAC Z MAMUSIA? PAMIETASZ POROWNANIE Z JEMIOLA?
BYLO BARDZO TRAFNE. W TWOIM PRZYPADKU ODDAJE ISTOTE RZECZY
I WIELE WYJASNIA W NASZM MALZENSTWIE...