ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

sobota, 3 marca 2012

JA, CZY NIE JA...?

(3 LATA TEMU)

Ostatnio dziwnie się czuję...
To chyba przez ten cały stres.
Chwilami odnoszę wrażenie,
że nie jestem sobą...
Wtedy myślę, że ja to nie ja,
tylko raczej... ona, to znaczy Dil.
A może właśnie wtedy jestem sobą...
Może, ale kto to wie, kto wie...? :)
Chyba jakaś deprecha mnie bierze.
A do tego jeszcze ten reumatyzm...
Tyle lat miałam już spokój,
a tu nagle znów się odezwał...
I to jak... Co prawda dawniej
zdarzało się, że cierpło mi biodro,
ale pobolało trochę  i przeszło.
A teraz... ból jest nie do wytrzymania.
Dobrze, że wzięłam zwolnienie.
Przyda mi się. Muszę odpocząć.
Mam dość szkoły i całej tej atmosfery.
We wsi ciągle gadają, że puściłam się
z uczniem i ludzie dziwnie mi się przyglądają...
W szkole też czepiają się, że na lekcjach
rozmawiam z uczniami o moim rozwodzie,
kontaktach damsko-męskich i seksie...
Niektórym nie podoba się i to,
że sympatyzuję z co bardziej...
mrocznymi i zbuntowanymi uczniami...
A co ja mogę na to poradzić,
że akurat do takich mam słabość... ;)
W końcu, co to kogo obchodzi,
z kim i o czym gadam... :)
Przecież to moja sprawa.
Niczego złego nie robię.
Jak zwykle zresztą... ;)