ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

piątek, 14 lutego 2014

PODZIELNA GROŹBA...

(3 LATA TEMU)

Dzisiejszym popołudniem, po dłuższej przerwie,
dostałam niespodzianie SMS-a od tego świra.
I to bynajmniej nie... walentynkowego:


INFORMUJE CIE, ZE WZIALEM ULGE PODATKOWA NA JANKA,
A ZATEM TY MOZESZ WZIAC TYLKO NA LENKE.
DLA JASNOSCI - NIE BIORE TEGO DLA SIEBIE
LECZ DLA DZIECI.
OTRZMAJA WSZYSTKO CO IM PRZYSLUGUJE,
GDY TYLKO SKONCZE Z TA TWOJA TRAGIFARSA.


Przyznam szczerze, że podniósł mi nim ciśnienie...
Nawet bardzo, naprawdę, a żeby go tak... cholera!
Jak on śmiał coś takiego zrobić, co za bezczelny typ.
To ja przecież... samo-dzielnie, che che, opiekuję się
moimi dziećmi, a on..., odkąd wypłaciłam kasę z naszego
dawnego konta, w ogóle się mi... nie dokłada, i teraz...
do tego wszystkiego jeszcze śmie... rościć sobie prawo
do forsy, która jest... moja i mnie... się należy...
No, coś podobnego... Sami teraz widzicie, jaki z niego...
podły gad, który tylko... przed ludźmi... gra i udaje,
takiego kochającego i troskliwego tatusia, a tu proszę,
wyszło szydło z wora, nie trzeba... lepszego przykładu.
To nic, że mój dochód jest za niski, abym mogła w całości
dostać zwrot na dwoje dzieci - dostanę na jedno i... trochę.
A co? Zawsze to... więcej niż na jedno dziecko, prawda?
Przecież to takie... oczywiste i proste, do cholery!...
A on mi tu taki przekręt robi... Nie popuszczę mu!!!
Nie  ma co, wybiorę się do Urzędu Skarbowego i powiem
im... całą prawdę, powiem jak się... sprawy mają, czyli...
po prostu, że ten parszywy..., znęcający się nade mną
i moimi dziećmi... przestępca, z którym od grudnia...
jestem po... nieprawomocnym rozwodzie, a który to drań
od dwóch lat nie daje mi ani grosza na ich utrzymanie,
chce nas teraz, w tych trudnych, okropnych okolicznościach,
po prostu..., chce nas teraz zwyczajnie... ograbić i okraść!
Moja mama i siostra... wspierają mnie w tym pomyśle...
Uważają, że czem prędzej powinnam tak właśnie zrobić!
W końcu każdy grosz się teraz liczy, bo..., jak wiadomo,
wydatków nam przecież nie brakuje na te... różne sprawy.
I zrobię tak, a co...!? Muszę być... dzielna, silna i twarda!
Jestem i będę... Będę... niepoddawalna! Tak właśnie!
A jak będzie trzeba, to i... walcem będę jeździć...! ;)
Muszę walczyć! Walczyć o... przyszłość moich dzieci!
Niech widzą, że mamusia ich bardzo kocha i życzy im...
i chce dla nich... jak najlepiej. I dzielnie broni swoje pociechy
przed tym... podstępnym i wrednym ojcem; żeby go szlag!
Poza tym wszystkim... to bardzo nie podoba mi się... ton
tego SMS-a, a zwłaszcza..., hmmm, jego końcówka...
To brzmi, tak... jak jakaś... ukryta groźba..., no nie...?
Przed najbliższą rozprawą będę chyba musiała spisać
wszystko, co mi ten oszołom w ostatnim czasie przysłał,
i wnieść jako dowód, że wciąż mnie... nęka i mi grozi...
Może się przydać, zwłaszcza, że mam być przesłuchiwana. ;)