ecce monstrum biforme vorat omnes quos labirinthus implicat: infernum hic notat

czwartek, 18 lipca 2013

WAKACYJNE AKCENTY...

(3 LATA TEMU)

Janku, co sie dzieje z Toba i z Lenka?
Bardzo sie martwie o Was.
Chcialbym sie z Wami spotkac
i gdzies Was zabrac w te wakacje.
Bardzo za Wami tesknie i bardzo Was kocham.


Che che... Takiej treści SMS-a dostał wczoraj Janek
od tego oszołoma... Stęskniony tatuś... się znalazł. ;)
Jeśli myśli, że w te wakacje zabierze gdzieś dzieci...
to się... che che..., bardzo grubo myli. Che che... :)
Bo..., jakby to powiedzieć... Mamy inne plany... ;)
Czas też opuścić już Banicę, która ma i ten urok...,
że z zasięgiem GSM różnie tam bywa... ;) Che che...
Jest zatem dobre wytłumaczenie (jakby co... ;) na to,
że ten świr nie może się z nami... skontaktować... ;)
Ale czas już wracać, bo pojutrze rozprawa sądowa,
i to ważna, bo ma przecież zeznawać... mój Piotr... ;)
Oczywiście nie zmierzam pojawiać się w Sądzie,
ale trzeba się do niej trochę..., hmm, przygotować...
To znaczy poczynić pewne ustalenia z adwokatem
oraz oczywiście z... moim ukochanym Piotrem...
Staramy się (razem z Magdą) wzajemnie wspierać
i utrzymywać z nim dyskretny kontakt, zwłaszcza...
drogą elektroniczną, by mieć wpływ i kontrolę...
nad tym co tam... powie. Żeby nie popełnić błędu...
Ale jak będzie... zobaczymy. I to już niedługo...
Cóż... Wciąż czuję, że Piotr w środku jest... mój.
Chociaż wiem..., że niestety od pewnego już czasu...
Że od pewnego już czasu... niestety biega do innej...
Nie..., nie chcę o tym więcej mówić, ani myśleć...
Pocieszam się myślą, że już niedługo wybiorę się

na parę dni do Magdy. Rzecz jasna z moimi dziećmi
i bez informowania o tym tego wstrętnego oszołoma.
Dlatego też pozwolicie, że tym oto, optymistycznym,
wakacyjnym akcentem zakończę... Omnia vanitas!